Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD)

Zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne (OCD) to inaczej nerwica natręctw. Składają się z obsesji, kompulsji lub – prawie zawsze – obydwu tych elementów jednocześnie.
Obsesje to myśli, wyobrażenia lub impulsy, które są natrętne i wywołują lęk. Można powiedzieć, że są niczym rzucony bumerang. Im bardziej człowiek chce się ich pozbyć – im mocniej je od siebie odrzuca – z tym większym impetem powracają. Kompulsje natomiast to zachowania albo czynności umysłowe, których wykonywanie chory postrzega jako przymus. Wykonywanie tych czynności jest sposobem na radzenie sobie z lękiem.
Przykłady?
Obsesją może być myśl, że jeśli nie umyję rąk, to zarażę się okropnym wirusem. Kompulsja będzie polegała wtedy na uporczywym szorowaniu dłoni. Każdego palca, każdej przestrzeni między nimi, raz za razem, nawet przez kilkadziesiąt minut, aż wreszcie uznamy, że dłonie są czyste.
Obsesją będzie na przykład wrażenie, że jeśli nie powie się w myślach „Kocham cię, mamo”, to matka zachoruje na coś poważnego. Kompulsja zatem polegać będzie na uporczywym powtarzaniu tego zdania w myślach. Dlaczego tak się dzieje? Według nurtu poznawczo-behawioralnego dzieję się tak, ponieważ ludzie z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym stawiają znak równości między myślą a wydarzeniem się czegoś. W tym wypadku myśl zapewnia zdrowie matki.
Obsesja może wyrażać się w postaci przekonania, że schody należy pokonywać po dwa stopnie. Inaczej stanie się coś złego, na przykład nie zaliczymy egzaminu. Kompulsją będzie zachowanie zgodne z tą myślą.
Obsesje i kompulsje utrudniają funkcjonowanie w codziennym życiu, zatem jeśli zauważasz u siebie niepokojące oznaki, warto udać się do terapeuty.